31 maja 2013

Peach dress

Maj był pewnie dla wielu z Was sezonem imprez familijnych, komunii czy wesel. Na jedną z tych okoliczności wybrałam pastelową i ciepłą brzoskwiniową sukienkę . Kupiłam ją jakiś czas temu na Bierzmowanie - teraz sprawdziła się idealnie na Komunię :) Jako , że ostatnio było ciepło założyłam sandałki na koturnie, ale beżowe botki czy szpileczki nadadzą się idealnie. Mam nadzieję , że całe zestawienie się Wam spodoba , nie przesadziłam z dodatkami , chciałam żeby główną rolę grała tutaj sukienka - i w końcu to zestaw do Kościoła :) 

PS : Już nie długo wstawię z Klaudią post z moją małą metamorfozą , zdradzę , że to ostatnie zdjęcia z moimi "prostymi" włosami :)








Ostatnio zastanawiam się jak to się dzieję , że pomimo zbliżających się wakacji i wolnego - ja mam coraz mniej czasu. Do szkoły chodzę teraz tylko JEDEN dzień w tygodniu i długo oczekiwałam tego okresu, planując ile to będę miała czasu na zrobienie tego i tamtego :) Niestety jestem tu i teraz, za uczenie na egzaminy nawet się nie zabrałam i nie mogę nawet o tym myśleć, trochę pracuję , a wychodząc z domu wracam do niego wieczorem . To prawda , że z wiekiem czas coraz szybciej leci :) Teraz rozumiem "dorosłych", którzy powtarzają jak bardzo chcieliby , żeby doba trwała 100 godzin :) Nie chcę mówić , że mam nadmiar obowiązków i że jestem już "dorosła", bo uważam , że tak nie jest - ale każdemu potrzebna jest taka chwila przy herbacie jaką ja mam teraz :) Szkoda tylko , że gdy chcemy zrobić tyle rzeczy na raz , jest nam coraz ciężej spotykać się z bliskimi. Chyba każdy z Nas ma coraz więcej na głowie, tylko pytanie jak ten czas współgrać :) ? 


Na całość zarzuciłam moją a la ramoneskę , którą udało mi się wyhaczyć w H&M za 99 zł :)






Na szczęście caaały weekend mam wolny - dla siebie :) Pomimo tego co napisałam wcześniej, przed chwilką postanowiłam , że może zrobię coś pożytecznego - pouczę się i posprzątam, ale przypomniało mi się , że jutro przecież DZIEŃ DZIECKA ! :) Więc zrobię coś pożyteczno-egoistycznego tylko dla siebie :) Potem wybiorę się razem z siostrą i maluchami na bajeczkę i do cyrku :) Wszystkiego najlepszego i życzę egoistycznego weekendu dziewczyny :)!

Sukienka - Mohito
Sandały- Stradivarius
Torebka - Sin say
Kurtka - H&M
Bransoletka - Orsay
Kolczyki- No name

28 maja 2013

Marynarski



Styl "na marynarza" znany juz od wielu sezonów, ja zakochana w nim po uszy dalej kombinuje z paskami, granatem, bielą i czerwonym. 
Chyba nigdy się nie odkocham i w wakacje zawsze powracam do paseczków.

Post miałam połączyć z innym w tych samych spodenkach, jednak stwierdzam, ze tamta stylizacja jest inna i zasługuje na osobny wpis. 
Ostatnio częściej przesiaduje w domku i złapała mnie ochota na drobne zmiany w pomieszczeniach. Odwiedziłam nieśmiertelną juz Ikee (o ile w ogóle można to tak odmieniać) i utwierdziłam sie w przekonaniu, ze najlepiej czuje się w prostych pomieszczeniach, stonowanych i nieprzeładowanych. Najchętniej całe mieszkanie przemalowałabym na biało i wcale by mnie to nie drażniło. 
Bzika mam także na punkcie poduszek. Mam ich sporo, a jednak chyba kupie nową kolekcje " czarną -białą", która grałaby główną rolę na kanapie w salonie, która jest centralnym punktem tego pomieszczenia.

Wszystko chciałabym na szybko i teraz zanim pomysły mi pouciekają. Hamują mnie tylko fundusze, które musze dzielić, bo połamałam okulary a bez nich do autka nie wsiąde, bo jeszcze krzywdy sobie i innym narobie, nowy komputer, bo aktualnie morduje się z tym co mam i inne wydatki- ważniejsze niż wystrój  wnętrza :)

Ach, na razie pomysły mam uwiecznione na zdj i musza chwilkę poczekać. Ale kiedyś na pewno wszystko zrobię i moze podzielę się z wami drobnymi pomysłami z mojego mieszkanka. 
A na razie zostawiam Was ze zdj z upalnego dnia na plaży z Ola :)







spodenki - second hand
bluzka - prezent
mokasyny - biedronka
bransoletki - peppco
zegarek - master
okulary - jysk
góra od stroju - orsay







To nasze morze, tak kusi a jest takie loooodowate!


pozdrawiamy i czekamy na powrót tej pogody!!!


23 maja 2013

My favorite dress


Burzowa pogoda była wtedy gdy z Olą robiłyśmy te zdj i jest dzisiaj.
Mam dzisiaj sporo do zrobienia, głównie ze wzgl na wezwanie do pracy w środku dnia, które psuje mi inne plany. Nie lubię gdy takie sprawy dzieją się w środku dnia i pochłaniają moje myśli, aż do czasu gdy się tam znajdę. Więc pierwszą połowę dnia poświecę zapewne na "czekanie" na to spotkanie, może zdążę poćwiczyć i ogarnąć troche. Wieczorem chciałam się wybrac na wystawę " Human- Body", ale nie wiem czy  zdążymy się tam znaleźć do 19. Jeżeli nie dzisiaj to na pewno innym razem, bo ta wystawa budzi  wiele kontrowersji jak i zachwytów, głównie dlatego że na wystawie są wypreparowane ludzkie ciała.
Jak juz w końcu uda mi się wystawe odwiedzić to podzielę się z Wami wrażeniami. 

Stylizacja oparta głównie na mojej kochanej sukience którą wyszperałam w second handzie za grosze. Pochodzi z H&M i mimo, ze podkreśli każdy mankament figury, bardzo ją lubię. 

Kolor sukienki rok temu  mnie trochę odstraszał, bo jednak byłam przekonania, ze blada blondynka w jasnoniebieskiej sukience to może być mdłe zestawienie, ale już w tym roku jestem w zupełności pewna, ze czuję się dobrze w swoim ciele i urodzie.

Do sukienki dobrałam delikatne dodatki, zestaw: serduszko i perełki, który już zapewne dobrze znacie a pasuje mi wszystkich pastelowych zestawów, jak i nie tylko, dzisiaj dodatkowo dołożyłam duży biały pierścionek z Bijou Brigitte. Oraz torebkę pochodzącą z Primarku, również wyszukaną w Second handzie.

Także miłego oglądania i mam nadzieję że burzowo-deszczowe dni się skończą 
i bedę mogła zrobić zdj ultra żółte w rzepakowym polu ;D








sukienka - H&M (second hand)
torebka - Primark (second hand)
bransoletka - od mamy
pierścionek - Bijou Brigitte
wisiorek - Camelieu
buty - Biedronka










Pozdrawiam :)



21 maja 2013

Patterned dress


Tak w tym sezonie zdecydowanie stawiam na wzory wzory i jeszcze raz wzory wszędzie :)
Mam juz spodnie we wzory, nawet sporą kolekcje, teraz przyszedł czas na sukienkę.

Całą stylizację przygotowałam na imprezę rodzinną. 
Czułam się świetnie w takiej dopasowanej do ciała sukience (wiem, że uwydatnia moje krąglejsze części ciała, ale uważam, że to dobrze -skoro je mam) 
i moich fuksjowych szpilkach, które na początku wydawały się nie wygodne i w sumie rzadko je nosiłam, teraz to chyba kwestia przyzwyczajenia, bo wkładam je coraz częściej żeby jeszcze bardziej ożywić i skontrastować wieje strojów. 



 




sukienka - Secondhand + diy
buty - Intenso (auchan)
bransoletka - Butik
kolczyki - Peppco






Do tych poważniejszych egzaminów jeszcze troszkę czasu pozostało, 
ja w tym czasie robię to co lubię i staram się za bardzo nie denerwować na zapas :)



travelling...


healthy lifestyle...


yummy food...



i oczywiście ogromnie się cieszę z pogody jaka jest teraz, w końcu mogłam się troszkę opalić i już nie świecę bladością :) miłego dnia Wam wszystkim życzę :)

Welcome back mint!

Elegancka stylizacja w stonowanym granacie, której nutę świeżości i energii dodaje mocna, miętowa spódnica :) Jako że niebieski i jego odcienie królują w tym zestawieniu , stwierdziłam że stateczek i mała przystań idealnie nadają się jako tło do zdjęć :) Bardzo lubię ten outfit , jest spójny i estetyczny , przez co nadaje się na eleganckie wyjście zamiast czerni i bieli , jak i na casualowy czy imprezowy wypad:)





                    





Co do dodatków wybrałam klasyczną perłową bransoletkę i krótkie kolczyki, w wersji imprezowej można ubrać dużą ,błyszczącą metaliczną bransoletkę - jest ich teraz pełno w sklepach - dodadzą pazura całej stylizacji :)
Oczywiście klasyczne szpilki w szpic.:)



Bluzka z baskinką - F&F ( tesco)
spódnica - areyoufashion.com
szpilki - stradivarius
torebka- jane norman
bransoletka + kolczyki - centro

Dziewczyny, nie znudziła Wam się jeszcze mięta :)? U mnie w szafie chyba przeżywa kolejny bum, chociaż przyznam , że ostatnimi czasy miałam jej już dosyć:)






19 maja 2013

Summer !

Lato, lato, lato! W ciągu ostatnich kilku dni mogliśmy na własnej skórze odczuć wysokie temperatury :) Od razy wybrałyśmy się z Klaudią na krótkie plażowanie , a ja weekend spędziłam odpoczywając ( urlooop :) ) na domku letniskowym z znajomymi :) Nic dodać , nic ująć zapraszam na zdjęcia :) 





Mega energetyczny zestaw, bardzo w moim stylu:) Bluzką z baskinką była też w białym kolorze, ale postanowiłam, że lato to lato i warto postawić na coś intensywniejszego :) Wzorzyste legginsy hmm, po prostu pasują mi do tej bluzki :) Do tego dobrałam stonowane , ale kobiece sandałki:)

 




Czekam z utęsknieniem daty 18 czerwca, kiedy nasze egzaminy dobiegną końca :) Obecna pogoda skutecznie odstrasza mnie od uczenia się, ale mam nadzieję , że jakoś uda mi się zmobilizować :)
Pozostaje mi tylko życzyć Wam dziewczyny powodzenia, jeżeli jesteście w tej samej sytuacji, a jeżeli nie- to dobrej zabawy przy tak wspaniałej pogodzie:)






Mam nadzieję, że słońce dodało Wam tyle energii i witaminy D , że sprostanie nadchodzącemu tygodniowi nie będzie żadnym wyzwaniem ! :)

Bluzka- House
Legginsy- Stradivarius
Sandały - www.urbanog.com
Torebka - New Look
Bransoletka/Kolczyki - Orsay
Okulary - stragan nad Motławą :)