25 września 2013

Kobaltowa spódnica & biała mgiełka


Jak tam nastroje przed końcem studenckiego lata?
 u mnie nawet w miarę, ale nie mogę uwierzyć, że trzy miesiące potrafią zlecieć tak szybko a w innych okolicznościach ciągną się niemiłosiernie.. Wiadomo, że to co dobre nie może trwać wiecznie..

Dzisiejsza stylizacja to ostatnie tchnienie lata.. Będę bardzo tęsknić za sandałkami i brakiem kurtki.
Wiadomo, że jesienne stylizacje też są fajne, ale to zimnooo, wiatr i deszcz.

Kobaltowy kolor  sprawdzi się w jesiennych szarych stylizacjach, a także idealnie będzie współgrał z czernią. Dzisiaj jednak jest biało, delikatnie i elegancko.
Dodatkowo włosy uczesałam w niski kok, który dobrze sprawdza się przy mocnym wietrze.


 Musiałam mieć zdj z Claudią :)







Spódnica - second hand
Koszula - Vero Moda
Pasek - Oli :)
Torebka - F&F
Bransoletka - Butik
Kolczyki - Peppco
Żakiet - Vero Moda
Buty - Szafa.pl










6 komentarzy:

  1. zestaw jak najbardziej udany :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczęściara z Ciebie, że udało Ci się taką ładną salę na wesele znaleźć:) I jeszcze lawenda, zapach będzie piękny i fiolet z kolorem drewna.. ach:) Pojawi się relacja weselna u Ciebie na blogu?:)

    P.S. Bardzo ładny strój, taki klasyczny:)
    P.S.2. Dołączam do obserwujących:)

    OdpowiedzUsuń
  3. piekny koczek i sliczny kolor spodniczki :)

    co powiesz na wzajemna obserwacje?

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniale:* kobieco i z klasą!
    ♥ ♥ ♥
    pozdrawiam:*
    OLA

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale ślicznie. Pięknie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A mnie zachwyciła marynarka :)

    OdpowiedzUsuń