Przy polskiej pogodzie raczej ciężko o szpileczki.
Wszędzie śnieg lub pośniegowe błoto z solą... gdzieniegdzie topniejący lód.
Zdj zatem zrobione na szybko by nie marznąć i na sprzyjającej nawierzchni.
Sukienkę kupiłam jakoś wiosenną porą zeszłego roku z myślą o kilku imprezach rodzinnych.
Sukienka sprawdziła się wtedy i sprawdza się do teraz.
Można j ą zestawić "na elegancko" lub bardziej "codziennie".
Dzisiaj wersja elegancka i kontrastowa :)
Sukienka - Allegro
Pasek/ Torebka - szafa mamay
Buty- Centro
Kolczyki - Orsay
Co sądzicie o koralowej sukience?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz